czwartek, 24 marca 2011

Filozoficzny

Życie jest oczyszczalnią ścieków. Metaforycznie.

Temat jak rzeka, temat w rzece. Jestem innym człowiekiem przez to. Dołączyłam do elity i w każde święta będę rozmawiać o polityce, wojnie, klerze i Żydach.

8 komentarzy:

  1. Też mogłabym wypowiadać się w tych sprawach przy biesiadach rodzinnych, ale wolę zająć się wódką, bo nie znoszę łatwo życia na trzeźwo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wysypisko Śmieci to nie Oczyszczalnia Ścieków!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na wysypisku przynajmniej leżą puste butelki, symbol wyższego wtajemniczenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. W oczyszczalni panuje atmosfera, klimat. Wg zasady 'gówno - prawda' to to miejsce jest Królestwem Prawdy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja Wam drogie dzieci rzekne sentencjonalnie, ze gowno i scieki w parze ida. Jedno popedza drugie. Perpetuum mobile.
    Kto podejmie filozoficzna dyspute?

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje Perpetuum mobile w porównaniu z moim Panta rei jest tylko zwykłym Carpe diem!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty masz Swoja zabawke, ja swoja i tego sie trzymajmy. Nie przypominam sobie - a moja memoria nie bywa fragilis w takich sprawach, tym bardziej, ze dyskusja toczy sie 'pismiennie' - bym przyrownywal Twoja Pande do Karpow czy innych ryb, wiec spadowka dziewczyno z mojej piaskownicy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz swoje czerwone grabki i spoko. A i pamiętaj - Memento Norris.

    OdpowiedzUsuń