Niespodziewanie poszłam do kuchni zrobić sobie coś do picia i tam niespodziewanie spotkałam własnego brata, który zagaił taką oto rozmowę:
[B]: Co Ty zrobiłaś z włosami?
[J]: Yy, no nic.
[B]: Wyglądasz jak Zbigniew Wodecki.
Z drugiej strony: to dobrze, że to tylko włosy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz