wtorek, 9 grudnia 2014

Sennik

słowa kluczowe: sen katastroficzny, nietoperz, rower

W mojej głowie odegrał się dzisiaj niesamowicie niepokojący spektakl, którego nie wymyśliłby żaden scenarzysta o najbardziej wybujałej wyobraźni. Żeby nie było zbyt kolorowo, z całego snu zapamiętałam mały fragment, ale nic straconego - był pełen grozy i bardzo straszny.

Śniło mi się, że jestem w krainie, gdzie kruki zawracają, myślałam tak, bo czarne stworzenia krążyły nad blokiem. Niestety, tymi stworzeniami nie były ptaki, a nietoperze. Poruszały się w pozycji niewidzialnego roweru, jeden po drugim, i wydawało się, że ich trajektoria lotu nie ulegnie większej zmianie.

Gdy tylko zamknęłam oczy na krótką chwilę to nietoperze ruszyły prosto na balkon mojego mieszkania i uderzyły wprost w ścianę, na której zostały drobne czerwone plamki.
Sen nie był za bardzo rzeczywisty: wszystkie trzy sztuki tych ssaków siedziały na posadce i wokół ich główek latały małe gwiazdki.

Żaden sennik nie potrafi mi pomóc, a w głowie ciągle mam pytanie: Co może znaczyć ten sen? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz