Kraków, rok 2012.
Nie za często zdarza się, że schodzę z 10 piętra schodami po pocztę, ale że winda nie chciała zbyt szybko podjechać to wybrałam się na parter z buta. W okolicach 6 piętra dołączył do mnie młody chłopak wyglądem przypominający Typowego Sebę. Chłopak okazał się być Marianem i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych ludzi w tym wieżowcu. Drugą taką osobą jest moja sąsiadka z piętra niżej, czyli babcia Bonanza, która razem z Marianem są kwintesencją tego bloku. Po krótkim przywitaniu i upewnieniu, że mieszkam w tym bloku tak samo jak on usłyszałam taką oto kwestię:
- Witaj w najniebezpieczniejszym bloku na osiedlu, ale nic się nie bój - od dzisiaj jesteś chroniona. Jeśli ktokolwiek Cię zaczepi - obronię Cię!
O dziwo nikt mnie nie zaczepia, więc faktycznie jestem chroniona. No, może jedynie nie przed deszczem, który zawsze mnie łapie, gdy nie mam parasola.
Gdy trzeba będzie ja ciebie obronię
OdpowiedzUsuńZnam parę chwytów, ciałem zasłonię
Ciosy karate ćwiczyłem z bratem
Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz