Cała historia dzieje się na początku lat '90 - kiedy w telewizji było mniej reklam, a więcej przerw w transmisji - i popularna była reklama proszku Dosia. To była bardzo specjalna reklama, bo miała chwytliwy slogan:
wypierze wszystko prócz kieszeni
Jako dziecko dosyć dosłownie rozumiałam to hasło, ale na szczęście nigdy nie używano w domu Dosi, więc wtedy nie musiałam się martwić o niedoprane kieszenie. Jednak podświadomie czułam, że z tym hasłem nie jest do końca wszystko ok, co zresztą potwierdziła moja siostra, która pewnego dnia powiedziała:
[siostra]: A ja wiem o co chodzi w tym tekście z Dosi.
[ja]: Ja też.
A tak naprawdę nie wiedziałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz