Przez większą część podstawówki miałam drobną przywarę, nieszkodliwą, może i naiwną, ale dodawała mi wewnętrznych sił, świat wyglądał wtedy kolorowo. Nawet największy wiatr nie przeszkadzał moim szeroko rozpostartym skrzydłom, żadna chmura nie przesłoniła słońca, nikt nie mógł mi podskoczyć gdy:
zobaczyłam w Kawie czy herbacie godzinę 07:07:07.
Świat był lepszy, z pewnością siebie szłam do szkoły, to musiał być dobry dzień.
To takie same jak Ci ucieka tramwaj sprzed nosa, wtedy wiadomo, że dzień już stracony.
To takie same jak Ci ucieka tramwaj sprzed nosa, wtedy wiadomo, że dzień już stracony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz