Mglisty poranek, godzina 6 dnia, w którego nie chce się wyjść z łóżka, a tym bardziej pójść na zajęcia. W momencie, gdy otwierałam oczy i próbowałam wyjść spod ciepłej kołdry, otworzyły się drzwi mieszkania i weszła siostra wracająca z imprezy. Obdarzyła mnie taką oto złotą myślą:
Zapamiętaj ten dzień, bo po raz pierwszy wróciłam w jako takim stanie.
Usłyszeć to, to jak otworzyć szampana w październiku, a nie w grudniu.
Zapamiętaj ten dzień, bo po raz pierwszy wróciłam w jako takim stanie.
tak było, potwierdzam.
OdpowiedzUsuń